niedziela, 1 września 2013

Kerstin Gier "Błękit szafiru"

Autor: Kerstin Gier
Tytuł: "Błękit szafiru"
Seria: Trylogia czasu #2
Wydawnictwo: Egmont
Ilość stron: 358

Gwendolyn jest bardzo zakochana w Gideonie. Właśnie wrócili z XX wieku. Ale dziewczyna nadal ma wątpliwości co do sprawy z Lucy i Paulem. Do tego ten hrabia od siedmiu boleści...  Poza tym jej relacje z Gideonem komplikują się i są pełne niedomówień. Życie podróżniczki w czasie nie jest takie kolorowe, jak mogłoby się wydawać. 

To już drugi tom Trylogii czasu. Książka jak dla mnie super, świetna na zabicie czasu. Nawet nie potrafię wytłumaczyć, co tak bardzo mi się w tej trylogii podoba. Ona po prostu jest wspaniała i niech inni mówią sobie, co chcą.

Fabuła jest bardzo ciekawa i pełna śmiesznych sytuacji. Porywająca akcja, zagadki, tajemnice, miłość, niebezpieczeństwa. Naprawdę, brak mi słów do opisania tej powieści. Niektórzy mówią, że miłość w tej książce jest bardzo infantylna i naciągana. I zgadzam się z tym. No bo wątpię, aby w prawdziwym życiu ktoś był w stanie zakochać się po kilku dniach znajomości. Ale co tam! I tak jest super i świetnie się czyta, a infantylność tej książki w ogóle mi nie przeszkadza. Może i sama jestem dziecinna, ale już się z tym pogodziłam. 

Autorka świetnie pisze, z humorem, lekko. "Błękit szafiru" wzbudza wiele emocji. Książkę czyta się naprawdę z prędkością światła. Jest bardzo wciągająca i interesująca. Nie można się oderwać. Jak się już otworzy, to nie można zamknąć aż do epilogu, a i wtedy jest ciężko.

Bohaterowie są też nawet, nawet. Gwen jest bardzo sympatyczna. Może trochę zbyt płaczliwa, ale ogólnie jest ok. Gideon... Indywidualista, pewny siebie arogant. Zakochałam się w nim. Oprócz tego jedną z moich ulubionych postaci jest Xemerius. Jego komentarze były rozbrajające. 

Wiem, że strasznie chaotyczna ta recenzja, ale książkę kocham i nie mogę znaleźć odpowiednich słów na jej opisanie. Raczej nie spodoba się poważnym i dojrzałym osobom, bo zdaję sobie sprawę z infantylności tej książki. Ale sama nie jestem dorosła i nie przeszkadza mi to, książka bardzo mi się podobała i figuruje na liście moich ulubionych pozycji. Jeśli ktoś szuka jakiejś mądrej, wartościowej książki, to źle trafił, ale jeśli szuka zabawnej, odprężającej historii, to jest to powieść jak najbardziej dla niego.

10/10

3 komentarze:

  1. Czytam Twoje recenzje od jakiegoś czasu. Uważam że lepiej chyba nikt nie potrafi :)
    _
    Zapraszam na moje opowiadanie romantyczne o gimnazjalistce ;)http://odzwyklegodoszalonego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, dziękuję! Byłam pewna, że nikt nie czyta moich wypocin, i że piszę to tylko dla siebie :)
      Na pewno zajrzę na Twojego bloga w wolnej chwili.

      Usuń
  2. Chyba jestem uzależniona od czytania recenzji...
    Przypadek sprawił, że weszłam na Twojego bloga i przypadek sprawił, że akurat trafiłam na recenzję jednego z tomów Trylogii Czasu. Zastanawiałam się, czy wziąć się za nią i jestem coraz bliżej, żeby jednak ją przeczytać.
    I, jako że jestem uzależniona od wszelkich recenzji książek, będę obserwowała Twojego bloga :)
    Jak coś, to zapraszam na http://under-the-pressure-of-the-imagination.blogspot.com może moja twórczość Cię zaciekawi.

    OdpowiedzUsuń