Autor: Penelope Bush
Tytuł: "Czas Alicji"
Ilość stron: 258
Życie 14-letniej Alice nie jest kolorowe. Mieszka wraz z 7-letnim bratem Rory'm oraz z matką Susan, z którą wiecznie się kłóci w małym, brzydkim domu. Do tego jej jedną jedyną przyjaciółką jest Imogena, z którą nawet nie może spokojnie poplotkować o chłopakach czy ubraniach. Ojciec zostawił ją, matkę oraz brata dla innej. Na dodatek w szkole dokucza jej Sasha. Jednym słowem jej życie jest okropne. Pewnego razu poznaje Setha, chłopaka z lasy przedmaturalnej. Aż pewnego dnia po kłótni z mamą i Imogeną dziwnym sposobem cofa się w czasie o 7 lat.Jest zdezorientowana. Po paru dniach uzmysławia sobie, że to jednak nie sen lecz dostała szansę od losu na odmienienie niektórych zdarzeń w swoim życiu. Pytanie tylko czy ją wykorzysta.
Natknęłam się na nią przypadkowo w bibliotece. Na początku byłam sceptycznie nastawiona i nie oczekiwałam zbyt wiele po tej książce. Okładka mi się nie podoba, nie przyciąga czytelnika, tytuł tak samo... Jednak zdecydowałam się ją wypożyczyć, bo opis z tyłu trochę mnie zaciekawił i chciałam sama przekonać się jaka naprawdę jest ta książka.
Jednak nie było tak źle. Plusem jest to, że narracja jest w czasie przeszłym, czyli taka jak lubię, oraz wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia tytułowej bohaterki, Alice. Jednak nie sprawiło to, że razem z nią przeżywałam te zdarzenia i emocje. Czułam się po prostu jak czytelnik, nic więcej. Nie miałam wrażenia, że razem z Alice przeżywam tą przygodę. Ani mnie nie wzruszyła, ani nie rozśmieszyła, ani nie zasmuciła. Nie żywię co do tej książki jakichś większych emocji.
Co do fabuły - pomysł z podróżą w czasie przypadł mi do gustu. Dziewczyna została wyróżniona, dostała szansę od losu jaką ja również bardzo chciałabym dostać, aby móc zmienić niektóre wydarzenia ze swojej przeszłości. Czytelnik jest również świadkiem przemiany wewnętrznej Alice jak z samolubnej, myślącej tylko o sobie dziewczyny trzymającej się na uboczu zmienia się w pewną siebie, przebojową, miłą nastolatkę.
Podsumowując, sam pomysł był dość ciekawy, a wykonanie to już inna sprawa.
Jednak nie było tak źle. Plusem jest to, że narracja jest w czasie przeszłym, czyli taka jak lubię, oraz wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia tytułowej bohaterki, Alice. Jednak nie sprawiło to, że razem z nią przeżywałam te zdarzenia i emocje. Czułam się po prostu jak czytelnik, nic więcej. Nie miałam wrażenia, że razem z Alice przeżywam tą przygodę. Ani mnie nie wzruszyła, ani nie rozśmieszyła, ani nie zasmuciła. Nie żywię co do tej książki jakichś większych emocji.
Co do fabuły - pomysł z podróżą w czasie przypadł mi do gustu. Dziewczyna została wyróżniona, dostała szansę od losu jaką ja również bardzo chciałabym dostać, aby móc zmienić niektóre wydarzenia ze swojej przeszłości. Czytelnik jest również świadkiem przemiany wewnętrznej Alice jak z samolubnej, myślącej tylko o sobie dziewczyny trzymającej się na uboczu zmienia się w pewną siebie, przebojową, miłą nastolatkę.
Podsumowując, sam pomysł był dość ciekawy, a wykonanie to już inna sprawa.
Ocena ogólna: 6 /10
____________________________________________________
Możecie zauważyć, że zmieniłam sposób recenzowania. Do tej pory ograniczałam się do paru zdań czy książka mi się podobała i o czym jest, ale teraz postanowiłam to zmienić, bo stwierdziłam, że coś takiego nie zachęca do korzystania z moich recenzji. Mam nadzieję, że się Wam to spodoba.
____________________________________________________
Możecie zauważyć, że zmieniłam sposób recenzowania. Do tej pory ograniczałam się do paru zdań czy książka mi się podobała i o czym jest, ale teraz postanowiłam to zmienić, bo stwierdziłam, że coś takiego nie zachęca do korzystania z moich recenzji. Mam nadzieję, że się Wam to spodoba.
Oj, coś czuję, że przeczytam... mhm, jak tylko zbiorę się i pójdę do biblioteki ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :)
http://teen-world-xx.blogspot.com/
Jak skończę książkę, która czytam to zaraz zabiorę się za tą:
OdpowiedzUsuńrecenzjowane.piszecomysle.pl
palabras-ingenuidad.blogspot.com/
Myślę, że taki sposób pisania recenzji jest dużo lepszy ;)
OdpowiedzUsuńTa recenzja nie specjalnie mnie zachęciła do przeczytania książki, chociaż kto wie... Jak znajdę ją w bibliotece to może wypożyczę :)
zapraszam
zaczytana-w-ksiazkach.blogspot.com
Chyba wybiorę się do księgarni po ta książeczkę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog ♥ !
http://mojcover.blogspot.com/
Dziękuję za miłe słowa :) Na pewno wpadnę.
Usuń