czwartek, 22 sierpnia 2013

Becca Fitzpatrick "Finale"

Autor: Becca Fitzpatrick
Tytuł: "Finale"
Seria: Szeptem #4
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 416

Nora przejmuje władzę nad armią Hanka. Musi przez to ukrywać związek z Patchem, bo należą do dwóch różnych światów. Ponadto cheszwan zbliża się wielkimi krokami i wszyscy robią się niespokojni. Razem z Patchem próbują wymyślić sposób na to, by wojna nie doszła do skutku. Pod okiem Nefila Dantego Nora trenuje i próbuje przekonać Nefilów, że jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Bo gdyby jej się nie udało, skutki mogłyby być nieprzewidywalne...

Trochę się obawiałam, że pani Fitzpatrick schrzani tą część. Że zepsuje zakończenie serii. Ale na szczęści tak się nie stało. Przekonałam się, że nie brakuje jej pomysłów, aby urozmaicić swoje powieści, i że, mimo iż jest to już czwarta i ostatnia część sagi, potrafi wymyślić coś ciekawego.Nie skopiowała poprzednich, każda z nich miała swój charakter. Bardzo zgrabnie wywiązała się ze swego zadania. Mimo że można się było spodziewać happy endu, to sposób na jaki wpadła autorka był bardzo dobry i nie taki oczywisty. 

Książka wciągnęła mnie i musiano mnie odrywać od niej dźwigiem. Akcja jest rozwinięta i nie pozwala czytelnikowi na nudę. Zapomniałam o otaczającym mnie świecie. Becca dodała parę ciekawych wątków, co urozmaiciło lekturę i główny wątek. Wiele osób mówi, że jest to "Zmierzch", tyle, że tu jest upadły anioł zamiast wampirka. Ale ta powieść jest o niebo lepsza. Owszem, może ogólny zarys powieści jest podobny, zwykła dziewczyna + niezwykły chłopak, ale inne rzeczy są tutaj dużo lepsze.

Na scenę wkroczyło też kilka ciekawych nowych postaci. Na uwagę zasługuje Dante - moim zdaniem świetna postać. Na początku był taki niepozorny, a potem ujawnił swoje prawdziwe oblicze. W sumie szkoda, że już nigdy nie spotkam się z Norą i Patchem, Vee, Scottem i innymi... Oczywiście, zawsze można przeczytać drugi raz, ale jednak ten pierwszy zawsze jest najlepszy. 

Książkę bardzo przyjemnie się czytało też ze względu na przyjemny język i styl autorki. Nie są to jakieś górnolotne teksty z mnóstwem wyrazów, których żaden człowiek na co dzień nie używa. Mamy tutaj ładny, ale zarazem prosty język. 

"Finale" uważam za bardzo dobre zakończenie sagi i gorąco polecam.

8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz