wtorek, 19 marca 2013

Bianca Turetsky "Na pokładzie Titanica"

Autor: Bianca Turetsky
Tytuł: "Na pokładzie Titanica"
Ilość stron: 276
Wydawnictwo: Wilga

Jedenastoletnia Louise uwielbia ubrania w stylu vintage. Niedługo ma odbyć się jej pierwszy w życiu bal. Dlatego potrzebuje jakiejś pięknej kreacji. Otrzymuje zaproszenie na wyprzedaż ubrań w stylu vintage. Na wyprzedaży znajduje śliczną sukienkę, idealną dla niej. Ale zaraz po włożeniu jej dzieje się coś dziwnego. Budzi się na pokładzie statku... 100 lat wcześniej! Jak się okazuje, jest to Titanic. Dziewczyna chce za wszelką cenę wydostać się z pokładu statku.

Na początek chciałabym powiedzieć kilka słów o szacie graficznej. Okładka jest niebezpiecznie różowa, ale przez to przyciąga wzrok. W książce jest dość dużo obrazków przedstawiających różne damy z epoki, do której przenosi się bohaterka. Wielu osobom się to nie podoba, ale moim zdaniem ma to swój urok, zwłaszcza, że ilustracje te są ładne. Oprócz tego jest kilka ładnie zaprojektowanych stron z cytatami takich ikon mody jak Coco Chanel. Mi się to podobało, choć uważam, że mogłoby być tego trochę mniej.

Przejdę do treści książki. Jeśli chodzi o pomysł - dość ciekawy. Jako że lubię film "Titanic", sięgnęłam po książkę, w której bohaterka przenosi się na tenże statek. Ale bardzo wiele to się w tej książce nie dzieje. Po prostu dziewczyna idzie na wyprzedaż, leci 100 lat wstecz gdzie spędza 1 dzień i wraca z powrotem. Akcja jest dosyć szybka, nie ma zbędnych przydługawych opisów. 

Postacie. Cóż, na pewno nie są one najmocniejszą stroną tej pozycji. Można było dużo lepiej rozegrać tę kwestię. I główna bohaterka mogłaby być starsza.

Styl autorki nie jest powalający, ale nie mam większych zastrzeżeń. Choć nie oddała jakoś wspaniale emocji panujących na Titanicu, gdy tonął, potrafi zaciekawić. 

Powieść ta nie powala na kolana swoją wspaniałością i wątpię, że będę pamiętać ją ze szczegółami za 2 lata, ale nie zmienia to faktu, że jest dobra jeśli poszukuje się niewymagającej rozrywki (co jest jednym z powodów, przez które czytam książki). Jeśli ma ktoś ochotę na coś w ten deseń, ta powieść, moim zdaniem, się nada.

Ocena ogólna: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz